Komentarz do "Errata" Zbigniewa Kruszynskiego

Authors Avatar

KOMENTARZ

Fragment przytoczonego opowiadania Zbigniewa Kruszyńskiego „Errata”, jest głosem współczesnego pisarza w dyskusji na temat wolności słowa, rzutującej na wolność literatury szczególnie okresu po wojennego.  

Pomimo iż przytoczony tekst określony jest mianem opowiadania warto zwrócić uwagę, że przynależność gatunkowa nie jest w utworze tak prosta do określenia. Fragment pozbawiony jest partii dialogowych, nie zawiera też wartkiej akcji. W istocie całość ogranicza się do monologu jedynego występującego w tekście bohatera, który, za sprawą mowy pozornie zależnej, staje się tożsamym z narratorem.

Narracja prowadzona jest z perspektywy postaci cenzora, na co wskazują wzmianki dotyczące pracy bohatera- edytowania tekstów i niechętnego stosunku doń innych. Jako, iż bohater opowiada o swoich przeżyciach, automatycznie jego wypowiedź przybiera formę zaangażowaną.

Pomimo iż podmiot przedstawia swoje wspomnienia z perspektywy czasu, (o czym niewątpliwie świadczy użycie czasu przeszłego dokonanego, wprowadzanego zdaniami w czasie teraźniejszym), to jednak na wyrost byłoby stwierdzenie, jakoby tekst był ustępem z pamiętnika bohatera. Obecność pytań retorycznych („Czego nam żal?”) i sposób prowadzenia wywodu, zakłada obecność adresata wypowiedzi, tym samym odziera tekst z intymności, charakterystycznej zapiskom pamiętnikowym. Dlatego też, możemy bezpiecznie stwierdzić, iż utwór jest formą swoistego wyznania.

Konfrontując datę wydania tomu opowiadań „Na lądach i morzach” (1999r.), z którego pochodzi „Errata” z tematyką utworu, można by oczekiwać pokornej spowiedzi skruszonego oprawcy. Tymczasem jednak, bohaterowi dalekie wydaje się być uczucie skruchy. Owszem, w pełni ukazuje on kulisy swojej pracy, aczkolwiek nie może być mowy o jego poczuciu winny. Podmiot wyraźnie zaznacza, że jego działalność cenzorska, wbrew powszechnemu sposobowi myślenia, nie kaleczyła tekstów literackich, a wręcz przeciwnie, poprawiała je do tego stopnia, by mogły być czytelne.

Join now!

Tym samym wyraźnie krystalizuje nam się temat pracy- manipulacja tekstem, który będzie konstytuował gro pozostałych elementów.

Przede wszystkim w determinuje on w dużej mierze język utworu, który, jako studium pracy cenzora, nie będzie przypadkowym. W omawianym fragmencie podmiot wymienia najbardziej według niego karygodne cechy utworów literackich, podkreślając trud zmagań z nimi w swojej pracy. Paradoksalnie jednak, język przez niego używany wypełniony jest błędami przez bohatera piętnowanymi. Można by przypuszczać, że autor w ten sposób wyszydza postać cenzora, ukazując jego niekonsekwencje i niekompetencje. Jednakże, warto zauważyć, że błędy popełniane przez bohatera rozłożone są nieprzypadkowo. Wyszydzając pretensjonalne metafory, posiłkuje się właśnie ...

This is a preview of the whole essay