Juliusz £ukasiewicz - dzia³alnoœæ dyplomatyczna 1936-1939.

Authors Avatar

Juliusz Łukasiewicz - działalność dyplomatyczna 1936-1939

Tematem mojej pracy jest przybliżenie sylwetki jednego z największych polskich dyplomatów okresu międzywojennego. Przez jednych kochany a przez innych równie nienawidzony. Abstrahując jednak od osobistych animozji względem ambasadora Łukasiewicza powinniśmy być wdzięczni losowi ze taki właśnie polityk w ówczesnym okresie trafił chyba na najodpowiedniejsze dla siebie miejsce – ambasadę w Paryżu. Przyszło mu wypełniać swoje obowiązki w najtrudniejszym czasie tj. w przededniu wybuchu wojny polsko niemieckiej a w następstwie II wojny światowej. Pomimo niezwykle trudnego okresu, na jaki przypadła jego służba jego działania wcale nie ulegały presji ciążącej na nim jak i na innych politykach w owym czasie.

W celu dokładnego scharakteryzowania osoby Juliusza Łukasiewicza należy prześledzić jego początkowe szczeble kariery państwowej, które miały w późniejszym czasie olbrzymi wypływ na powierzenie mu właśnie stanowiska ambasadora w Paryżu.

Łukasiewicz urodził się 6.05.1892 r. w miejscowości Sokółka na Ukrainie. Jego młodzieńcze lata upływały na działalności w tajnych organizacjach broniących ducha narodowego Polski pod zaborem Rosyjskim. Czynny wkład w działania patriotyczne w gimnazjum jak i na Politechnice Petersburskiej, Od samego początku widać było ze jest to człowiek, który dzięki swej energii, zajmuje w organizacjach studenckich wysokie stanowiska. Działalność mającą na celu przywrócenie Polsce niepodległości wciągnęła niesamowicie młodego łukasiewicza. Uległ fascynacji osoba marszałka Piłsudskiego, która pielęgnował w sobie do końca życia.

Wybuch pierwszej wojny światowej w sierpniu 1914 roku zastał Łukasiewicza w Persji gdzie przebywał na praktykach. W późniejszym czasie pomimo licznych perturbacji udało mu się powrócić do kraju i tu rozpoczął już po wyzwoleniu Polski swoja właściwą działalność w administracji państwowej. Początki jego pracy w strukturach MSZ są datowane na rok 1919.Wtedy to Łukasiewicz otrzymał posadę referenta następnie naczelnika Wydziału Wschodniego. To właśnie jego świetna znajomość kresów wschodnich spowodowała, że otrzymał ta posadę a następnie piął się w szczeblach hierarchii Ministerstwa. W 1921 r. został posłem w Paryżu a w następnym roku powrócił do kraju, aby pełnić rozmaite funkcje włącznie z pełniona poprzednio-naczelnika Wydziału Wschodniego. Od tego momentu piastował jeszcze funkcje dyrektora departamentu politycznego, posła w Rydze, dyrektora departamentu konsularnego, aby w końcu trafić na placówkę we Wiedniu oraz w Moskwie. Jego pobyt w Austrii miał olbrzymi wpływ na późniejsza działalność Łukasiewicza. Poznał tam wiele wpływowych osób ze świata polityki i dyplomacji. Tutaj właśnie po raz pierwszy nawiązała się znajomość Łukasiewicza i Becka, która już w najbliższych latach miała przynieść wymierne korzyści. We Wiedniu Łukasiewicz zaprzyjaźnił się także z późniejszym ambasadorem USA w Paryżu Williamem C. Bullitem. Rok 1939 ukaże nam jak wartościowa dla Polski była to znajomość.Rok 1932 przyniósł zmianę na stanowisku Ministra Spraw Zagranicznych, został nim pułkownik Józef Beck .Późniejsze mianowanie na posła a następnie ambasadora  było także zasługą uniwersalności i świetnej znajomości realiów i spraw wschodnich przez Łukasiewicza.Zebrane w tym okresie doświadczenie a także lojalne wypełnianie obowiązków mu powierzonych przez ministra Becka otworzyły mu drogę do dalszej kariery dyplomatycznej.

        Rok 1936 przyniósł wiele wydarzeń mających duże znaczenie dla stabilizacji i pokoju europejskiego.7.03.1936 r. Hitler wkroczył do strefy zdemilitaryzowanej Nadrenii zajmując ja zbrojnie. Było to jawne pogwałcenie zobowiązań międzynarodowych nałożonych na III Rzeszę.Był to pierwszy sprawdzian systemu sojuszów bilateralnych zawieranych w europie po I wojnie światowej.

W tym wypadku strona Polska zobowiązana sojuszem z 1921 r. wobec Francji zgłosiła chęć współdziałania wobec zagrożenia Hitlerowskiego. Jednakże strona francuska zwlekała ze zdecydowaną reakcja swojego Rządu jak i czynników wojskowych na zaistniała sytuacje. Było to niezwykle niepokojące dla strony Polskiej gdyż poddawało to wątpliwości istnienie sojuszu Polsko-Francuskiego. Co ciekawe ówczesny Minister Spraw Zagranicznych Francji Flandin nie podał tej informacji opinii publicznej a także parlamentowi. Flandin podobnie jak i Gamelin obawiali się wzrostu napięcia wewnątrz Francji co mogło by spowodować zaognienie sytuacji jak i wzrost sympatii dla sprawy Polskiej i Polskiej polityki.

Ta niezbyt komfortowa sytuacja znalazła swój oddźwięk już w niedługim czasie za sprawą próby wskrzeszenia statusu quo poprzez Mocarstwa Europejskie.

W obliczu zaistniałego niebezpieczeństwa w Europie sygnatariusze pakty Lokarneńskiego wysunęli propozycje zawarcia nowego paktu potwierdzającego istniejące sojusze.W późniejszych rokowaniach ważna role odegra już ambasador Łukasiewicz pełniący swoja misje w Paryżu od 11.06.1936 składając list uwierzytelniający na ręce prezydenta Alberta Lebrun .

        Nieoczekiwana szansą na zajęcie przez Łukasiewicza właśnie tego stanowiska okazały się zmiany rządu we Francji. Do Władzy doszedł Front Populaire, reprezentujący poglądy socjalistyczne. Dotychczasowy ambasador Polski w Paryżu Alfred Chłapowski przebywający tam już od 12 lat miał wyrobiona i ugruntowaną pozycje w środowisku prawicowym. Dlatego tez Beck uznał ze niezbędna będzie zmian na tym stanowisku. W grę wchodziła praktycznie jedna kandydatura –Juliusza Łukasiewicza. Lata 1936-1939 kiedy to Łukasiewicz sprawował swój urząd we Francji przypadł na okres względnej stabilizacji w parlamentaryzmie francuskim. Do roku 1936 zmiany gabinetów były niezwykle częste, zaś od tego roku sytuacji ulegała niewielkim zmianą (było zaledwie 5 gabinetów).

        Łukasiewicz był osobą znana rzeszy polityków Francuskich tak wiec nie było większego problemu z jego „aklimatyzacja” w tym specyficznym środowisku. Jego kontakty,znajomości zawarte w latach wcześniejszych teraz okażą się niezmiernie istotne. Od samego początku swojej działalności musiał stawiać czoła wielu problemom i wyzwania. Pierwszym zadanie, jakie musiał wykonać nowy ambasador było przygotowanie już praktycznie ustalonej wizyty gen. Śmigłego-Rydza w Paryżu. Znaczenie tej wizyty miało być bardzo duże dla sprawy Polski gdyż generał miła podczas rozmów z czynnikami rządowymi francuskimi poruszyć i ewentualnie sfinalizować sprawę kredytów. Zanim ta wizyta miła nastąpić do polski miał się udać gen. Gamelin, szef Sztabu Generalnego Francji. Dała ona lepszy „grunt” pod mające nastąpić już niebawem rozmowy we Francji.

        Generał Śmigły-Rydz przebywający we Francji na początku września spotykał się z rozmaitymi osobistościami świata polityki francuskiej a także z przedstawicielami armii. Strona Polska przez cały czas dążyła do podęcia rozmów na temat udzielenia kredytu rządowi polskiemu na dozbrojenie armii. Jednakże strona francuska przez cały czas sprytnie unikała tego tematu. Dopiero ostatniego dnia na przyjęciu wyprawionym przez Łukasiewicza w ambasadzie polskiej do takich rozmów doszło. W tej sprawie i jej późniejszemu pomyślnemu załatwieniu wyraźny wpływ miał ambasador polski.Po jego interwencji u ministra skarbu Vincenta Auriol strona francuska zgodziła się przyznać Polsce kredyt. Umowa w tej sprawie podpisana została w Rambouillet. Warunki, na jakich Polska wynegocjowała kredyt zakładały otrzymanie 1 mld franków kredytu materiałowego i takiej samej kwoty na kredyt gotówkowy. Początkowo umowa zawierała klauzule kontrolna i niekorzystne oprocentowanie kredytu. Jednakże po krótkich negocjacjach klauzule usunięto a wysokość oprocentowania uzgodniono.Wizyta ta miała wielkie znaczenie dla Polski, formalnie przywracała ważność sojuszu Polsko Francuskiego, z 1921 r. a co najważniejsze dawała wymierne korzyści finansowe. Jednakże kredyt nie został w pełni wykorzystany. Polska uzyskała ledwo ponad 50% zakładanej kwoty. Wpływ na to miała min niekorzystna koniunktura gospodarki francuskiej. Rząd przewidujący nieuchronnie zbliżający się konflikt zbrojny starał się także dozbroić swoja armie, przez co Polska nie mogła otrzymać wyposażenia w ustalonej wysokości.

        W międzyczasie rozpoczęły się rokowania w sprawie paktu zachodniego, o którym wspominałem już na początku pracy. Polska była w o tyle niekorzystnej sytuacji, że głównym projektem paktu zachodniego było wskrzeszenie układu z Lokarno Jak wiadomo Polska nie była sygnatariuszem tego paktu tak, więc i w tej sytuacji istniało niebezpieczeństwo wykluczenia Polski z rozmów nad projektem.

Aktywne mediacje naszego ambasadora z rządem Francuskim jak i angielskim pozwalały myślec nad pozytywnym zakończeniem tej sprawy. Ogólnie Polsce zależało na uczestnictwie w tym pakcie a także na dostosowaniu sojuszu polsko- francuskiego z 1921 do wymogów projektu nowego paktu.

Ponadto Rząd polski chciał jasno sprecyzować ewentualne zobowiązania sojusznicze a nie tak jak to miało miejsce we wcześniejszym sojuszu z Francja.

Całe zabiegi dyplomatyczne, wysiłek wielu osób został praktycznie zmarnowany przez 2 wydarzenia. Pierwszym z nich był wybuch wojny domowej w Hiszpanii(od 16.07.1936). Zdecydowanie przyćmiła ona całokształt prac nad nowym projektem.Stanowiła Ona kolejny cios i obawę dla zachowania pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Pierwszym sprawdzianem była Nadrenia, w której to sprawie Liga Narodów ani żadne z mocarstw nie zajęło zdecydowanego stanowiska. W wypadku Hiszpanii sprawa miała potoczyć się w podobny sposób. Drugim z wydarzeń niweczących prace nad Paktem zachodnim była deklaracja Króla Belgii Leopolda III ogłosił neutralność Belgii. Było to ukoronowanie starań tego kraju w kierunku rozwiązania zobowiązań sojuszniczych wobec Francji. W tej sytuacji Francuski system sojuszów uległ załamaniu. Dalsze rozmowy nad projektem „odnowionego lokarno” straciły na sile. Na przełomie roku 1936 i 1937 było już praktycznie wiadomo ze o ile w ogóle dojdzie do podpisania takiego paktu nie będzie on wyglądał jak jego pierwowzór. Informował o tym Łukasiewicza, Beck w jednej ze styczniowych korespondencji.W połowie roku 1937 wobec zwolnienia tempa rokowań w sprawie projektu rząd polski opracował propozycje wobec rządu Brytyjskiego. Ambasador Polski w Wielkiej Brytanii Edward Raczyński dostarczył Rządowi Brytyjskiemu( 29.06), jednak nie spotkała się ona z przychylnym przyjęciem.

Join now!

Anglia wystosowała w odpowiedzi memorandum do państw sygnatariuszy Lokarno , proponując powołanie komisji ekspertów w sprawie rozstrzygnięcia tej sprawy.

Było to praktycznie zakończenie prac nad projektem paktu zachodniego. Wielka Brytania w tym momencie postanowiła postawić na mediacje bezpośrednie z III Rzeszą, które zapoczątkował lord Halifax podczas wizyty u Hitlera 19.11.1937.

W ten oto sposób została zakończona inicjatywa odrodzenia systemu wzajemnych sojuszów w Europie. Mocarstwa przedkładające własne interesy ponad ogólny interes Europejski miały także już niedługo pokazać światu, do jakich jeszcze posunięć są zdolne…

        Dowodem na poparcie tej tezy były wydarzenia roku 1938, w którym ogólna sytuacja w Europie uległa znacznemu ...

This is a preview of the whole essay