Jak wiadomo dzień Hajle Sellasje polegał między innymi na wysłuchaniu donosów, wydawaniu nowych nominacji i wystawianiu drogich przyjęć. W Rzeczpospolitej Ludowej podobne przyjęcia miały miejsce podczas Zjazdów KC PZPR. Bale organizowane przez komunistów nie oddawały rzeczywistości w Polsce ! Na drogie przyjęcia przybywali najważniejsi dostojnicy Związku Radzieckiego i Partii Robotniczej.
Nowo wybrany Sekretarz podczas zjazdu partii zapytał : „No to jak towarzysze, pomożecie?!” na co lud odpowiedział : „Pomożemy !”. Takimi słowami rozpoczęła się w Polsce „dekada gierkowska”, w której bieda i puste półki sklepowe zamieniały się w to, co ludzie zwykli słyszeć tylko z opowieści przyjezdnych. Niestety, wszystko to stało się rzeczywistością, a opis sytuacji panującej w Etiopii był świetnym przykładem na pokazanie rządów komunistycznych w Polsce.
25 marca 1976 roku, w wielu miastach w Polsce na ulice wyszli robotnicy, aby protestować przeciwko podwyżkom cen żywności. Komunistyczne władze nie zamierzały tolerować spontanicznych wystąpień robotników – w takich wypadkach do akcji wkraczała milicja i ZOMO . Spacyfikowano ludzi, którzy nie godzili się na drenaż swoich kieszeni. Zapowiadany przez ekipę Edwarda Gierka i jego ekipę „cud gospodarczy” okazał się kolejnym niewypałem. Brakowało wielu artykułów pierwszej potrzeby i długie kolejki przed sklepami świadczyły o stanie ówczesnej gospodarki. Nastąpiła podwyżka cen, a niektórych obywateli nie było stać na najpotrzebniejsze produkty spożywcze. Przykładowo ceny mięsa i wędlin podwyższono o 69%, cukru o prawie 100% ! Żeby uspokoić społeczeństwo rząd zdecydował się na jednorazowe dopłaty do wynagrodzeń robotników. Niestety to nie zaspokoiło sytuacji. W Etiopii również wybuchła epidemia głodu, która była przyczyną kolejnych buntów
Co prawda na większą skalę, ale pociągnęła za sobą ważne skutki. To właśnie od tego incydentu w Etiopii zaczęły się bunty, a potem rewolucja prowadząca do obalenia władzy. Kapuściński zamieścił w „Cesarzu” wypowiedź dworaka, który mówi : „Ale pan nasz sam wyczuwał ducha czasu i wkrótce po owej krwawej i hańbiącej cesarstwo rebelii nakazał całkowity rozwój. A nakazawszy, nie miał innego wyjścia, jak tylko udać się w peregrynację od stolicy do stolicy w poszukiwaniu pomocy, kredytów, kapitałów, bo cesarstwo nasze bosonogie, chudobiedne, dnem mieszka prześwitujące. ” Hajle Sellasje udał się w podróż za granice widząc co dzieje się na jego dworze. Tak samo Edward Gierek szukał pomocy u zachodnich sąsiadów systematycznie zadłużając państwo. Wszystko po to, aby poprawić nie tylko jakość życia Polaków, ale też zadowolenie z jego rządów. Doprowadziło to do kompletnego zniszczenia gospodarki i PRL popadła w ogromny kryzys gospodarczy.
Kolejną niespodzianką jaką zagwarantował Edward Gierek dla ludności było wprowadzenie kartek na cukier. Było to związane z fatalną sytuacją gospodarczą, ponieważ rząd chcąc zwiększyć zyski państwa popadające w co raz to większe długi eksportował więcej cukru. W kraju nad Wisłą cukier stał się rarytasem. Żeby każdy obywatel Rzeczpospolitej Ludowej miał do niego dostęp, wprowadzono wspomniane wcześniej kartki na cukier. W Polsce wytworzył się podobny podział jak w Etiopii – pałac i anty pałac. Robotnicy ciągle występowali przeciwko rządowi a najbliżsi współpracownicy przekonywali mieszkańców, że podwyżki cen towarów są wyłącznie dla ich dobra !
Mówiąc o aluzjach politycznych „Cesarza” do rządów Edwarda Gierka warto wspomnieć o języku nowomowy, który rozpowszechnił się na cały kraj. W „Cesarzu” Kapuściński opisuje ten sposób komunikacji w następujący sposób : „…aby bronić się przed plagą donosicieli- nie wiadomo jak, gdzie i kiedy, bez szkół, bez kursów, bez płyt i słowników ludzie nauczyli się drugiego języka, szybko, poliglotycznie opanowali nowy język, przyswoili go i doszli w tym do niebywałej wprawy, także my prości i nieoświeceni, staliśmy się nagle narodem dwujęzycznym. Każdy z języków posiadał różne słownictwo i różny sens, a nawet różną gramatykę, a jednak wszyscy umieli uporać się z tymi trudnościami i w porę wy ”powiedzieć się we właściwym języku. Jeden język służył do mówienia zewnętrznego, drugi – wewnętrznego, pierwszy będąc słodkim, a drugi – chropowatym, ten – na wierzch wywalonym, ów do gardła podwiniętym. A już kiedy miarkował podług układu i okoliczności, czy ów język wyciągnąć, czy schować , czy dosłonić, czy zakryć.” Podobnie też było w PRL. Ludzie szybko wykształcili sobie drugi język i bardzo dobrze go używali w zależności od sytuacji. Język stosowany w propagandzie. Język aluzji do PRL.
Podczas gdy władza Cesarza traciła na autorytecie i w Etiopii panował ogromny głód. Ważną rolę odegrała propaganda sukcesu. Hajle Sellasje nakazał budować tamy na Nilu, żeby pokazać ludziom, że to właśnie jego zasługa, że pola będą nawodnione i kraj będzie się lepiej rozwijać. Edward Gierek chcąc uczynić podobny rozwój postawił na budowę huty w Katowicach. Pomimo trudnej sytuacji gospodarczej rząd postanowił wybudować hutę na Śląsku. Szybko po kraju rozeszły się propagandowe hasła „aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”, „cud gospodarczy”, „dynamiczny rozwój”, „budowanie drugiej Polski”, Z tamtych czasów pochodzi również nagłaśniane przez i twierdzenie, że Polska była wówczas „ósmą potęgą gospodarczą świata”, mieszcząc się wśród dziesięciu najszybciej rozwijających się państw świata. W państwie Hajle Sellasje tak samo panowało zakłamanie i ukrywanie prawdy, a propaganda stała się jednym z najlepiej działających narzędzi władzy. W celu uwiarygodnienia tych twierdzeń, propaganda przedstawiała wysokie wskaźniki gospodarcze z wybranych sektorów – wysokie pozycje w produkcji . Owszem według oficjalnych danych Polska faktycznie zajmowała 4 pozycję na świecie. Jednak do produkcji , , , posługiwano się przestarzałymi, energochłonnymi i rujnującymi technologiami, a konkurencyjność tych produktów wynikała z niskich płac robotników, pracujących w warunkach niebezpiecznych dla zdrowia i życia. Cesarz podporządkował sobie wszystkie gazety nie tylko w Addis Abebie ale i w całym kraju. Tak samo komuniści zawładnęli wówczas wszystkimi gazetami a ważną rolę w propagandzie odebrała telewizja. Media były cenzurowane. Zarówno w Etiopii jak i w PRL obywatele nie mogli wypowiadać swoich myśli, a wszystko co powiedzieli i ewentualnie mogło szkodzić władzy natychmiast było wychwytywane i ludzie trafiali do więzień pod ciężkimi zarzutami. Korupcja jest na porządku dziennym a tak zwane „załatwianie” odgrywa co raz to ważniejszą rolę. Wbrew faktom propaganda wykazywała, iż problemy wynikają z „okresowych trudności” a „ludziom żyje się coraz lepiej”.
Wreszcie kończąc prezentacje trzeba rozważyć jeszcze jedną bardzo istotną kwestię. Mianowicie rozpad Cesarstwa i koniec „dekady gierkowskiej”. Nasuwa się stare przysłowie, że „Jak trwoga to do Boga !” Kiedy obydwa systemy zbliżały się do upadku Hajle Sellasje słuchał biblijnych psalmów i przebywał w samotności snując dalekie refleksje. Natomiast Edward Gierek widząc co dzieje się na Wybrzeżu w Radomiu i Ursusie zgadza się na przyjazd Jana Pawła II do Polski w 1979 roku i prosi go, żeby zawierzył Bogu polskich robotników i modlił się za pokój w państwie. Przecież to również jego ojczysty kraj !
Hajle Sellasje odwiedzając prowincje wszystko wcześniej planował, a na jego przyjazd wszyscy ludzie byli zadowoleni, witały go tłumy itd. . Tak samo było podczas wizyt Gierka w Państwowych Gospodarstwach Rolnych. Pokazywano pracę maszyn rolniczych i zadowolonych rolników zbierających dobre plony !
William Brand, jeden z tłumaczów dzieł Kapuścińskiego rozmawiając z Kapuścińskim usłyszał takie słowa: „nigdy nie będę pisał o Polsce”. Niestety wszystko co pisał zawsze było o Polsce. W „Cesarzu” tak naprawdę chodziło o kraj nad Wisłą. Dlatego jest to to paraboliczna opowieść o władzy, z której płynie kilka ważnych lekcji. Nie ważne czy głową państwa jest król, cesarz, dyktator, czy też I Sekretarz. Wszędzie władza totalitarna jest taka sama, a najlepszym przykładem jest właśnie „Cesarz”. Równie dobrze reportaż mógłby mieć inny tytuł, który nawiązywałby do Gierka czy Breżniewa. Niestety Kapuściński żył w systemie totalitarnym i tylko przez aluzje mógł wyrażać swoje myśli. Każdy system totalitarny upada w podobny sposób. Słaba sytuacja ekonomiczna, propaganda, bunt, rewolucja, aż wreszcie rozpad i czekanie na lepsze jutro !